W ten czas


29 października 2019, 15:18

w ciemności nocy , stoję na krańcu życia,

Pośród mgły, ziemi i płyt.

w nadzieji czekam na pełny księzyca blask,

Aby na nowo poczuć dotyk twej zimnej dłoni.

Ty chwytasz mnie za ręke-ten dotyk boli,

Lecz ja nie chce się z nim rozstać.

Prosze poprowadź mnie tą drogą,

Ale ty nie chcesz mnie wziąć ze sobą.

 

Pośrodku nocy znów stoje tam,

Gdzie wiatr roznosi ból, płacz i cisze.

Niecierpliwie czekam aż księżyc ukaże się za hmur.

Aby usłyszeć twój milczący szept,

Który mroźi moje kości i serce.

Lecz ty, choć mówisz do mnie,

Nie powiesz mi jak tam jest.

Prosze pozwól mi to sobie wyobraźić

 

W mroczną godzinę przychodzę tam,

Gdzie noc rozgania ogniste, ziemne gwiazdy.

Wyczekując aż księżyc, ukaże mi swoja pełną twarz,

Aby ujrzeć, rzucany z góry cięń duszy twej

Która zostawia w sercu mym rwącą pustke.

Lecz ty, choć jesteś tam,

Nie możesz mi tego udowodnić.

Proszę, pozwól mi w to uwierzyć.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz